O WYMIANIE

 Dlaczego chciałam pojechać na wymianę?


 Marzyłam o pojechaniu na wymianę odkąd poszłam do gimnazjum. Wybrałam klasę dwujęzyczną (z językiem francuskim) i pokochałam ten język. Znalazłam informację o programie AFS w Polsce kiedy właśnie kończyłam gimnazjum. To był dokładnie ten moment, kiedy postanowiłam, że powinnam spróbować. Już od września, kiedy poszłam do liceum, do klasy z rozszerzonym językiem francuskim, historią i językiem polskim, byłam gotowa żeby przygotować obszernej aplikacji, która miała zostać wysłana do grudnia do Piekar. Piekary to miejscowość obok Krakowa, znajduje się tam siedziba AFS Polska, pierwsza i póki co jedyna w Polsce. W tak zwanym międzyczasie poznałam 3 dziewczyny z mojej szkoły w Poznaniu, które były już na wymianie z AFS, a także 2 Niemki również chodzące do tej samej szkoły i będące wówczas na własnej wymianie w Polsce. Tak więc byłam bardzo dobrze poinformowana jak to wszystko działa i co robić :)

Jak wziąć udział w wymianie?


Do grudnia musiałam wysłać wspomnianą wcześniej obszerną aplikację. Po kilku tygodniach otrzymałam tak jakby wstępną akceptację kandydatury i zaproszenie na Selection Camp (obóz, podczas którego wybierano, na podstawie rozmów, kryteriów itd.., kto wyjedzie). Obóz był fantastyczny! Poznałam tam bardzo wiele bardzo miłych, radosnych, zdrowo szalonych ludzi . Byli to zarówno wolontariusze jak i inni kandydaci chcący uczestniczyć w wymianie kulturowej. Potem chyba około miesiąca (może trochę mniej) czekałam na ostateczną odpowiedź o zakwalifikowaniu na wymianę do Francji. Na początku maja dostałam akceptację AFSu we Francji. W czerwcu mieliśmy drugi obóz, Preparation Camp, czyli dosłownie obóz przygotowawczy z osobami, które wyjeżdżają w roku szkolnym 2013/14 i wolontariuszami. Następnym krokiem było znalezienie dla uczniów rodzin goszczących :) Ja już swoją mam, o czym zresztą napisałam pierwszego posta na tym blogu. :)

O AFSie

Programy międzykulturowe AFS mają swoje początki podczas I Wojny Światowej, kiedy to sanitariusze American Field Service, czyli Amerykańskiej Służby Polowej, ratowali rannych. Po II Wojnie Światowej weteranie zadecydowali o stworzeniu projektu wymian, których najważniejszym celem był pokój na świecie. Wyjazdy umożliwiły poznawanie innych kultur, zrozumienie punktów widzenia innych narodów i co za tym idzie nawiązania więzi, przyjaźni, a skoro jesteśmy przyjaciółmi to nigdy więcej nie wypowiadania wojny! AFS jest oparty na wolontariacie. W Polsce działa od 2004 roku we współpracy z Fundacją Księdza Siemaszki w Piekarach pod Krakowem. Dowiedz się więcej na stronie! AFS POLAND - oficjalna strona internetowa


4 komentarze:

  1. Tak... mam nadzieję, że przeżyjemy go wszyscy razem z codzienną dawką nowości z Francji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu muszę sprostować, że nowości na pewno nie będą codziennie.. Nie wiem na ile na bieżąco będę publikowała posty, ale na pewno Was o tym poinformuję w poście jeszcze z Polski pod koniec lata. Teraz za kilka dni spodziewajcie się uzupełnienia zakładek "o mnie" oraz "kontakt", a pod koniec tygodnia będzie tez nowy post :) dziękuję za komentarz!

      Usuń
  2. "Kasia in France" brzmi trochę jak "Bolek i Lolek w Paryżu"

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, trochę tak brzmi ;) Cóż.. Po prostu niezamierzenie przypomniałam Tobie o Bolku i Lolku, mam nadzieję, że lubisz tę bajkę i równie bardzo spodobają się Tobie opisy mojej francuskiej przygody, dziękuję za komentarz :)

    OdpowiedzUsuń

skomentuj