3.11.2013

Les vacances - semaine n°2

Drugi tydzien wakacji minal leniwie i szybko jednoczesnie, slonecznie ale i chwilami chlodno.
Robilam zadania domowe (komentarz do Ojca Goriota, krytyka literacka, lektura Pani Bovary na przyklad) ale i tak wygrywal Maly Ksiaze, ktorego czytalam w wolnych chwilach.

La deuxième semaine des vacances s'est passée paresseusement et rapidement à la fois. Je faisais les devoirs, je lisais Le Petit Prince et surtout je passais les journées avec ma famille et mes amis.

W poniedzialek mam kartkowke z geografii i probna mature z przyrody, bedzie ciekawie.

Generalnie ten tydzien spedzilam ze znajomymi - w sobote pojechalam z kolezanka z klasy, Kenza, jej mama i bratemna duze lodowisko do Angouleme.




W niedziele pojechalismy na vide grenier - doslownie - pusty strych. Francuzi to kochaja, ja nazwe to po prostu pchlim targiem. Organizuja ich dziesiatki! Jako ze ja upolowalam kilka slicznosci i bardzo lubie atmosfere, ktora tam panuje, to na pewno wybiore sie jeszcze na wiele takich wydarzen!

Dimanche, je suis allée au vide grenier - en Pologne c'est populaire pour les jeunes pour échanger les vêtements, le bijou stylé etc. Ici j'ai trouvé les boucles d'oreilles (2€), un collier et deux Zawieszki. J'y ai passe un matin très très agréable! Je suis sûre que je vais aller plusieurs fois aux vides greniers différents! :) heureusement, les Français les adorent alors il y en a beaucoup et partout!


We wtorek spotkalam sie z Pierrem, Deia i Jose, z dziewczynami wypilysmy kawe, zjadlysmy croissanta i pobuszowalysmy troche po uroczych francuskich butikach. Wstawiam kilka zdjec ze spacerowania po Périgueux, wtym tygodniu odkrylam sliczne widoki z mostow i znad rzeki l'Isle.






W srode razem z siostra poszlysmy do kina na Thor. Potem spedzilismy popoludnie z Jose, Moffattem i Johnem. Generalnie rozmawialismy po angielsku wiec z rozpedu wyslalam tacie goszczacemu smsa po angielsku plus zupelnie zapomnialam, ze Josefina to drugie imie mojej kolezanki, wiec kiedy sie mnie tata goszczacy spytal u kogo ja w sumie spie (mamy w domu liste osob, ktore przyjechaly ze wszystkimi danymi) to odpowiedzialam, ze Jose, a on, ze nie ma zadnej Jose, z Argentyny jest Maria. Wiec nie dosc, ze pomylilam prawdziwe imie to jeszcze po angielsku, coz.. w kazdym razie nocowalam u Josefiny z Argentyny, poszlysmy na nocny spacer po miescie, bylo bardzo milo. Aha i wzbogacilam sie o trwala pamiatke z Francji, kolczyk.

Mercredi avec ma sœur nous sommes allées au cinéma, on a vu le Thor - un film très bon! Après on a passé l'aprem avec Jose (argentine) Moffatt (australien) et John (néozélandais) alors tout le temps on parlait en anglais. Du coup quand mon père d'accueil m'a envoyé un message pour demander comment s'appellait cette fille chez laquelle j'allais dormir ce soir-là je lui ai répondu en anglais et j'ai oublié que Josefina c'est son deuxième prénom et sur la feuille d'AFS il y a qu'un prénom, Maria. Alors je me suis trompée avec les langues et avec le nom! Heureusement j'ai corrigé la faute toute de suite :) en général ma famille sait déjà que je suis un peu folle et les histoires comme celle-là sont normales. Alors après je dormais chez Jose. La soirée on a fait une promenade à Perigueux et elle m'a fait un autre trou dans l'oreille - un souvenir extraordinaire  de la France :)






Jako dodatek - Francuzki, nawet te duzo starsze, maja sporo kolczykow i tatuazy. Czesto niewielkich, na nadgarstku, za uchem, ale zawsze.

Les Françaises ont vraiment bcp de boucles d'oreilles et tatouages.

A co do kina - we Francji nie ma czegos takiego jak film z napisami. No chyba, ze specjalnie dla uczniow kiedy organizowane jest wyjscie szkolne. Nie ma tez lektora - wszystko jest dubbingowane! Obejrzalam w tym tygodniu Harrego Pottera - naprawde momentami smialam sie tylko z tego jakie postaci maja glosy!
Ciekawostka - hogwart po francusku zostal przetlumaczony jako poudlard Snape jako Severus Rogue

Czwartek spedzilam z Jose i z Pierrem. W ogole co do jezykow - nasze rozmowy to polaczenie francuskiego i angielskiego, takie plynne - zaczynasz zdanie w jednym jezyku, konczysz w drugim, jak Ci wygodnie. Nawet nie zwracam juz na to uwagi, nie rozrozniam w jakim mowil moj rozmowca - skoro rozumiem to odpowiadam i tyle. Jedynie kiedy pisze to zawsze przez autokorekte musze pamietac o zmianie klawiatury - i tyle.

À propos des langues - dans la plupart de cas on mélange énormément le français et l'anglais. On ne fait pas exprès, c'est comme ça: je comprends alors je réponds tout de suite, sans faire attention dans quelle langue je parle - je parle dans la langue qui me semble plus comfortable.  

W czwartek wieczorem wysciskalam cala rodzinke, ktora jest najlepsza rodzina goszczaca na swiecie, gralismy w gry, sluchalismy muzyki, spiewalismy. Oczywiscie pojawilo sie kilka nowych slowek polskich typu:

Jeudi soir j'ai fait des gros câlins à toute ma famille qui est la meilleure famille d'accueil du monde, on jouait, écoutait de la musique, chantait :) et on a parlé en polonais un peu! Regardez quelques mots!

Pan - Monsieur
Pani - Madame
Świnia - un cochon
Osioł - un âne
Jestem - je suis
Czekolada - le chocolat
sernik - cheesecake

Et Antoine il sait compter en polonais à l'inverse!
10 dziesięć
9 dziewięć
8 osiem
7 siedem
6 sześć 
5 pięć
4 cztery 
3 trzy
2 dwa
1 jeden

W piatek Wszystkich Swietych - la Toussaint. My na zaden cmentarz nie szlismy, ale sa Francuzi, ktorzy obchodza to swieto rownie co my w Polsce.

W sobote pojechalismy na basen, gralismy w wii, jedlismy sernik (nie ja robilam, ale zrobie - juz obiecalam!), omleta, lososia (le saumonl) - Francuzi jedza bardzo duzo ryb co niezmiernie mi odpowiada. Z drugiej strony jedza tez krwiste steki... coz, z tym ciezej, wiec normalnie dla mnie smaza bardziej. W tym tyg jednak zjadlam jak oni. Skomentuje tak - szybkk zagryzalam smazonymi ziemniakami (patates).

Co do jedzenia - moj brat Antoine chce byc cukiernikiem, a Matthias kucharzem, wiec co piatek ogladaja (ja tez) masterchefa. Na wyprzedazy strychowej upolowalismy swietna gre, dzieki ktorej poznaje przepisy, slowka dot kuchni i jedzenia, dam Wam kilka przykladow:







Na zakonczenie - mila niespodzianka - moja francuska rodzinka i ja znalezlismy sie na afsowym plakacie zachecajacym Polakow do wymian kulurowych. Reakcja mojej rodzinki jak im to pokazalam byla taka: ale super! To stajemy sie popularni w Polsce!

Pour finir - une surprise - il y a deux photos de ma famille et moi sur l'affiche d'AFS POLAND :)) la réaction de ma famille : wow! On deviendra populaire on Pologne haha :)

Ja zachecam z calego serca, jedzcie, przezyjcie przygode zycia!

Moi je vous encourage de le faire - "partir pour mieux grandir"!

Vous pouvez aussi accueillir - il existe aussi mid-stay quand vous pouvez accueillir un étudiant étranger pendant les vacances - ça lui donne la possibilité de rencontrer une famille nouvelle et une autre région de la France.

Macie jakiegolwiek pytania - piszcie! Tutaj najlepiej, albo na facebooku, albo niekoniecznie do mnie - polscy wolotariusze na pewno wszystko Wam opowiedza! :) 

zachecam tez do goszczenia u siebie uczniów z wymiany - to zupełnie nowe doświadczenie! Można tez gościć na ferie na przykład - mamy możliwość mid-stayu czyli pobytu w innym miejscu na wakacje - tydzień/ dwa tygodnie.

Si vous avez les questions, écrivez-moi ou plutôt les bénévoles d'AFS.

Co do mid-stay i podróży - ja chce zacząć planować moje! Paryż w ferie w lutym byłby idealny, a mam zaproszenie (w tym miejscu pozdrawiam Karolinę, wolontariuszke Afs Polska, która właśnie przyjechała do Paryża studiować) :)) bardzo bardzo chcialabym tez pojechac w Alpy francuskie i zobaczyc Lyon - kolezanka powiedziala mi, ze po Paryzu i Bordeaux to najpiekniejsze miasto Francji, a na mid stay marzy mi się Lazurowe Wybrzeże podczas przerwy wiosennej w kwietniu! Dzięki podrozom swietnie poznaje się różnice kulturowe w rożnych regionach - na przykład akcenty (ja już czesto potrafię je wysłyszeć!)

Et à propos de mid stay et des voyages en France - moi j'aimerais bien commencer à en penser! Paris serait parfait pour les vacances en février surtout que j'y suis invitée par Karolina (gros bisous!! :*) une bénévole d'AFS en Pologne qui vient de venir à Paris pour faire ses études. J'aimerais bien voir Lyon - une amie m'a dit qu'après Paris et Bordeaux c'est la troisième plus belle ville française. Les Alpes peut-être! Et pour mid stay - je rêve de la Côté d'Azur en avril! On va voir! Les voyages nous permettent de mieux rencontrer la culture et d'apercevoir les différences entre les régions. Par exemple les accents - moi j'ai déjà réussi à les apercevoir plusieurs fois! J'en suis très heureuse :)

Na Boże Narodzenie za to jedziemy z rodzinka do rodziny Mamy goszczącej do Normandii (Haute-Normandie).

Pour le Noël avec ma famille on va aller en Haute-Normandie chez la famille de ma mère d'accueil. J'en suis très heureuse - j'ai déjà vu les photos de là-bas et c'est très très beau!

Na pewno wybierzemy się też któregoś weekendu do Agen i Pont-du-Casse gdzie urodził się i wychował moj dziadek. Tak, to prawda - tutaj bardzo wiele osób ma pochodzenie polskie, a ja zupełne odwrotnie - mam korzenie francuskie :) generalnie historia mojego dziadka i mnie i regionu (przez zupełny przypadek mieszkam w tym samym regionie, gdzie się wychował) na pewno zostanie opisana na blogu bo jest niesamowita ;) ale opiszę ją kiedy odwiedzę tamte strony!

Et c'est sur qu'une fois on ira à Agen et Pont du  Casse ou mon est née mon grand père et ou il a passé son enfance. Oui, c'est vrai qu'il y a bcp de personnes qui ont mes ancêtres polonais et moi au contraire je suis d'origine française :) l'histoire de mon grand-père sera rencontrée quand je vais y aller, par contre il faut que vous sachiez que c'est par hasard que moi j'habite cette année dans la même région de la France ou lui, il habitait il y a 50 ans :)

C'est tout pour aujourd'hui - gros bisous et cherchez un nouveau post la semaine prochaine!

To wszystko na dzisiaj - całuje mocno! Szukajcie nowego postu w przyszłym tygodniu!
<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

skomentuj